Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2019

Quo vadis, telewizjo?

Obraz
Pamiętam czasy kiedy razem z rodzicami kupiliśmy razem dekoder telewizji satelitarnej. Pamiętam to, bo z własnych odłożonych pieniędzy które zarobiłem w podstawówce na różnych przekrętach i oszczędzaniu kieszonkowego moim wkładem w to była antena satelitarna razem z całym osprzętem. Pamiętam jak każdego dnia po szkole wracałem przed telewizor żeby pooglądać swoje ulubione programy, głównie Discovery Science i TVN Turbo. Coś każdego dnia powodowało że miałem ochotę czekać, aż moje ulubione kanały wyemitują kolejny odcinek, który obejrzę z zainteresowaniem. Dzisiaj nie oglądam telewizji. Więc odpaliłem swój stary telewizor i postanowiłem zobaczyć "co leci". To co zastałem w dzisiejszej telewizji spowodowało że od razu pożałowałem. Może same te programy nie są najgorsze, ale to że puszczane są na okrągło już tak. Zacząłem się martwić o to kto to ogląda. Spójrzcie na to z mojej perspektywy - ostatnim razem kiedy oglądałem telewizję oglądałem głównie programy, kt

A czy ty wiesz czego nie nauczyli cię na prawku?

Obraz
Aktualny egzamin na prawo jazdy to mało śmieszny żart. Od razu zaznaczę - nie uważam że na drogi powinni być wypuszczani ludzie, którzy nie mają pojęcia o przepisach i technice jazdy, i nie jestem zwolennikiem całkowitego usunięcia egzaminu. Problem widzę natomiast w tym, że uczący się sztuki prowadzenia pojazdów mechanicznych nie uczą się kilku bardzo istotnych rzeczy, a zamiast tego skupiają się na rzeczach mało istotnych. Pewien czas temu skontaktował się ze mną kolega z czasów szkoły. Spytał mnie czy znalazłbym chwilę na to, aby podszkolić go z jazdy na śniegu. Nigdy nie uważałem się za jakiś autorytet w dziedzinie kontrolowanych poślizgów (co udowodniłem na pewnej ulicy w Gdańsku), jednak pomimo tego ktoś wpadł na mało rozsądny pomysł, żebym uczył go jazdy w ciężkich warunkach. Pojechaliśmy razem jego samochodem na pusty parking, i po kilku kontrolnych zwrotach na ręcznym przesiadłem się na fotel pasażera, udzieliłem kilku prostych poleceń i czekałem na rezultaty. Dlaczego

Jasność, widzę jasność

Obraz
(wiem,wiem, mam przepaloną żarówkę :v) Uwielbiam jazdę w nocy. Mój wzrok z tego co zauważyłem jest dostosowany do warunków słabego oświetlenia co z kolei powoduje że w dzień muszę jeździć w okularach przeciwsłonecznych - nie wyglądam jak buc z BMW bez powodu :v. Ponadto noc daje mi to, że mogę sobie bezpiecznie pozwolić na nieco dynamiczniejszą jazdę z kilku innych powodów. Brak innych uczestników ruchu powoduje zarówno to że nikomu nie zagrażam, oraz mogę jechać z włączonym kompletem oświetlenia, który normalnie oślepiałby innych. Ponadto z daleka widać światła długie innych samochodów, przez co wiem kiedy zwolnić i wyłączyć długie.  Nie jest mi jednak dane wykorzystać tych warunków, bo codziennie spotykam się z pewnym dziwnym zjawiskiem optycznym. Pomimo podbitego przeglądu wszyscy świecą mi prosto w oczy. No dobra, nie wszyscy, ale tak faktycznie 1/5 do 1/4 samochodów.  Dla mnie jest to dość spory problem, bo po takim zaświeceniu nie widzę prawie nic przez

Chciałbym mieć radziecką terenówkę

Obraz
Co jest pierwszym pojazdem o którym pomyślicie, gdy usłyszycie "radziecka terenówka"? Podejrzewam z dużym prawdopodobieństwem, że gdzieś z tyłu głowy zobaczyliście właśnie taki obrazek: Arcydzieło myśli technicznej inżynierów z Uljanowksiej Fabryki Samochodów. Czyli krótko : UAZ 469B Zacznijmy może od tego, że nie jest to pojazd dla każdego. Samo uruchomienie silnika wymaga umiejętności, które w dobie samochodów z automatycznym ssaniem i start-stopem powoli odchodzą do lamusa. Trzeba zakryć żaluzje chłodnicy, ustawić ssanie, wybrać zbiornik paliwa (są dwa), i dopiero wtedy można spróbować uruchomić go rozrusznikiem. Jeśli to nie zadziała to zostaje wam wyciągnąć korbę, i pouprawiać nieco motoryzacyjnego crossfitu. I wiecie co? Jest to najbardziej satysfakcjonujące uruchomienie silnika, jakie zaliczycie w życiu. Bo ten wielki i głośny skubaniec miewa swoje nastroje, i wcale nie musi odpalić jak go o to prosicie. Ale zakładając że silnik odpali trzeba te dwie ton