Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2019

Lubię tego gruza

Obraz
Zacznijmy może od tego, że kupując Ekspres nie byłem specjalnie do niego przekonany. Wiecie - kumpel wysłał ogłoszenie, stwierdził że silnik spoko, że wygląda ok, i nie jest od handlarza. Tak więc zaplanowałem sobie że w sobotę pojadę go obejrzeć, a potem z dziewczyną pojedziemy jej Dusterem do Gdańska, żeby sprawdzić jeszcze kilka innych samochodów. Ogólnie to podczas poszukiwań miałem nawet tabelkę w Gugiel Docs :v Poszukiwania trwały już miesiąc, więc przyznam, że popełniłem błąd, zakładając, że tego dnia wrócę do domu własnymi 4 kołami po miesięcznej przerwie. Przez to troszkę nie do końca rozsądnie podszedłem do kupna. Nie żebym narzekał na efekt końcowy :v Właściwie to mało brakowało, żebym kupił inny samochód niż Ekspres, bo gość który wystawił ogłoszenie przez 45 minut mojego napieprzania na jego telefon uparcie nie odbierał. Dopiero jak zaczęliśmy się zbierać do drogi do Gdańska oddzwonił. Pojechałem więc na oględziny. Nie zamierzam przytaczać całej historii, w

Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły...

Obraz
Jakiś czas temu, a dokładnie wtedy, kiedy zrobiłem to zdjęcie postanowiłem zabrać się za dokończenie malowania zacisków w Ekspresie, ponieważ po pomalowaniu przednich zabrakło mi czasu. Zacząłem więc swój rytuał, wyciągając klucze, lewarek, stojaki i klocki pod koła. Gdy podnosiłem tył, przechodziła obok grupka dzieciaków z pobliskiej podstawówki. Jeden z nich zawołał "fajne felgi ma ta beemka". Nie powiem - było to coś miłego, czego w ogóle się nie spodziewałem. Spodziewałem się raczej typowego dla dzisiejszej młodzieży (dżizas, ja na serio robię się stary skoro używam zwrotu "dzisiejsza młodzież") wytykania palcami i złośliwych komentarzy typu "ale staroć" albo "mój tata ma lepszy". Spodziewałem się tego, bo moi znajomi z gimnazjum właśnie tacy byli. Oczywiście podziękowałem z głupim uśmiechem na twarzy, który przypomina raczej jakbym przechodził właśnie bardzo rozległy wylew. Dzieciaki widząc moją reakcję podeszły, żeby obejrzeć Eks

Weźniem szpraja, będziem malować - renowacja kasku motocyklowego

Obraz
Co jak co, ale mam wrażenie, że kupując Junaka zrobiłem całkiem spoko deal. Ogólnie to wyszła śmieszna sytuacja, bo chwilę po tym jak stwierdziłem że kupuję 125'kę moja dziewczyna podesłała mi kilka ogłoszeń, ja je obejrzałem, po czym postanowiłem pojechać zobaczyć jeden z tych motocykli które mi wysłała. Następnego dnia wróciłem po tego czarnego skubańca z kasą :v Teraz tak - przy okazji otrzymałem kurtkę, kask i kufer, których poprzedni właściciel chciał się pozbyć. Kurtka wisi w garażu na czarną godzinę, z racji tego, że wygląda jak typowa kurtka starszego pana na Komarku. Kufer został po dojechaniu do garażu natychmiast zdemontowany, bo całe moje fen szuj i inne aikido od razu chuj strzelał, kiedy tylko na niego spojrzałem. No wybaczcie, ale do motocykla wyglądającego z przodu trochę jak chopper, z boku jak naked a z tyłu jak enduro ni cholery nie pasuje kuferek ze skutera. No po prostu nie. Ostatnią rzeczą z tych bonusów jest kask. Ogólnie rzecz biorąc nie jest

Majówkowe leżenie pod samochodem

Obraz
Od długiego czasu zbierałem się w sobie, żeby porobić kilka rzeczy przy samochodzie. Wiecie, drobnostki, które wypadałoby zrobić, ale do jednego klipsu brakuje motywacji, więc czekacie, aż pojawi się tych rzeczy nieco więcej, kupi się części, i wtedy w końcu można zaklepać sobie jakiś dzień na to, żeby wejść pod samochód, i wykorzystać to jako wymówkę do naparzania młotkiem w różne rzeczy w towarzystwie playlisty z lat 90. Czasami nawet we własną twarz :v Chyba że to tylko ja tak mam W każdym razie - wskutek ostatnich problemów które się pojawiły mój budżet był dość mocno ograniczony, więc nie udało mi się zabrać za wymienienie wszystkich uszczelnień którymi wyciekają oleje i inne rzeczy, które wymagają odrobiny uwagi. Postanowiłem w majówkę zająć się względnie przyjemną drobnicą typu czujnik ciśnienia czynnika klimatyzacji czy brakujące gdzieniegdzie klipsy, jak na przykład ten od przewodu hamulcowego. Zacząłem od wymiany spinek tapicerki drzwi oraz próby naprawienia sz